#4 Test próbki: Krem na dzień intensywnie nawilżający żelowy Aloes Pink "AA"

W dzisiejszym "teście próbki" zapoznaję się z nawilżającym kremem aloesowym marki AA. Mowa o Aloes Pink.

Jakie są moje pierwsze wrażenia?

Krem ma barwę jasnego różu. Jego konsystencja jest kremowo - żelowa. Zapachem trochę przypomina woń aloesu, choć ewidentnie zamieszanego jeszcze z jakimś aromatem, który trudno mi porównać z czymkolwiek. Ten drugi zapach najbardziej można wyczuć trochę później. Na samym początku czuć ten aloes. Nie jest to intensywny zapach.

Krem dobrze rozprowadza się na skórze ale wchłania się wolno. Około dziesięć minut po nałożeniu jeszcze można go wyczuć. To poczucie głównie takiej "lepkości". Było to czuć jeszcze po ponad godzinie. Aż zajrzałam na opis czy aby na pewno to nie maseczka nawilżająca albo czy jednak nie żel, który trzeba zmyć, ale nie...

Producent obiecuje, że krem utrzymuje nawilżenie przez 72 godziny. Tak, tylko z tym dziwnym uczuciem lepkiej skóry. Może mogłoby to się sprawdzić pod makijaż (nie wiem, nie sprawdzałam) ale tak na co dzień żeby posmarować tylko, to trochę średnio.


Czy skusiłabym się na kupno pełnowartościowego produktu?
 

Miałam ochotę zainwestować w pełnowymiarowy produkt, jednakże cieszę się że przetestowałam probkę. Na ten moment używam lepszych kremów, które też nawilżają ale szybko się wchłaniają i nie pozostawiają na skórze takiej denerwującej "lepkości". Tutaj miałam ochotę zaraz zmyć twarz 🤦🏻‍♀️

Komentarze

  1. Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził, bo lubię produkty z aloesem 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mnie denerwuje ta lepkość, więc raczej odpuszczę testowanie kremu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty